Sklepik z mojej młodości
|
05-01-2011, 8:35
Post: #2
|
|||
|
|||
RE: Sklepik z mojej młodości
Problem szkolnych sklepików jest i pewnie prędko nie zniknie. Nie widzę jednak specjalnej różnicy pomiędzy dawnymi sklepikami, gdzie sprzedawano pączki, a dzisiejszymi sprzedającymi hamburgery. I jedno i drugie jest tłuste, smażone, ma niską wartość odżywczą, więc na pewno zdrowe nie są.
Wydaje mi się, że to jednak nie asortyment jest problemem, tylko klienci. W sklepikach często można dostać mleczne napoje, owoce czy kanapki, jednak taki asortyment nie znajduje uznania w oczach dzieci. One wolą batony, chipsy i napoje gazowane. Trzeba najpierw wyedukować młodzież, a potem zmieniać sklepiki. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Wiadomości w tym wątku |
Sklepik z mojej młodości - Belfegor - 04-01-2011, 13:50
RE: Sklepik z mojej młodości - Mądry Staś - 05-01-2011 8:35
RE: Sklepik z mojej młodości - natka - 08-02-2011, 12:24
RE: Sklepik z mojej młodości - Vmama - 21-04-2011, 14:40
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości