Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Niebezpieczeństwo płynace z zepsutej żywności
22-09-2010, 10:40
Post: #1
Niebezpieczeństwo płynace z zepsutej żywności
Witam,
Mam kłopot z mamą, która gromadzi ogromne ilości jedzenia, które po pewnym czasie psuje się, gnije, pleśnieje itp. Uważam trzymanie takich rzeczy w lodówce za niebezpieczne. Dodatkowym problemem jest to, iż w lodówce nie robi zbyt często selekcji. Jak już zobaczy ze np. pomidor jest już w połowie zgniły odcina zepsuta cześć, a z reszty robi sałatkę albo dorzuca do zupy. Wędlinę, która robi się śliska podsmaża i dodaje np. do fasolki po bretońsku. Potrzebuje pomocy! Jak wytłumaczyć mamie,żeby nie robiła zakupów na zapas, ponieważ skutkuje to stratą pieniędzy oraz zepsutym jedzeniem, które jest niebezpieczne. Proszę o wskazanie publikacji, które mogę dać Jej do przeczytania i uświadomienia jak groźne są bakterie itp. organizmy, które rozwijają się w zepsutym jedzeniu i mogą powodować różne choroby.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedz:)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
24-09-2010, 11:23
Post: #2
RE: Niebezpieczeństwo płynace z zepsutej żywności
(22-09-2010 10:40)marcelina napisał(a):  Witam,
Mam kłopot z mamą, która gromadzi ogromne ilości jedzenia, które po pewnym czasie psuje się, gnije, pleśnieje itp. Uważam trzymanie takich rzeczy w lodówce za niebezpieczne. Dodatkowym problemem jest to, iż w lodówce nie robi zbyt często selekcji. Jak już zobaczy ze np. pomidor jest już w połowie zgniły odcina zepsuta cześć, a z reszty robi sałatkę albo dorzuca do zupy. Wędlinę, która robi się śliska podsmaża i dodaje np. do fasolki po bretońsku. Potrzebuje pomocy! Jak wytłumaczyć mamie,żeby nie robiła zakupów na zapas, ponieważ skutkuje to stratą pieniędzy oraz zepsutym jedzeniem, które jest niebezpieczne. Proszę o wskazanie publikacji, które mogę dać Jej do przeczytania i uświadomienia jak groźne są bakterie itp. organizmy, które rozwijają się w zepsutym jedzeniu i mogą powodować różne choroby.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedzSmile

Mama jest dorosła i takie rzeczy powinna sama wiedzieć. To siła przyzwyczajenia i żadna publikacja nic tu nie poradzi, bo najtrudniej u ludzi zmienić ich przyzwyczajenia - są po prostu nałogami. Ale można mamie pomóc zmienić te przyzwyczajenia. Każda zmiana powinna odbywać się małymi kroczkami, to jest podobne do zbierania pieniędzy. Aby dojść do fortuny niekoniecznie potrzebna jest wygrana w totolotka, wystarczy systematyczność i trwanie przy powziętej drodze. Dzieci najlepiej wiedzą, co jest ważne dla rodziców i to należy wykorzystać przy zmianie przyzwyczajenia. Np. wyciągnąć z lodówki ewidentnie przeterminowane produkty, zliczyć lub zważyć i wyliczyć w realnych pieniądzach, ile za chwile złotówek powinno wylądować w koszu na śmieci (naturalnie czynność tę należy zrobić razem z mamą). Można "podpowiedzieć" tak mimo chodem, że te dolegliwości, jakie dokuczają mamie (o ile są), mają źródło właśnie w takim nieracjonalnym odżywianiu. Podpowiedzieć, że częste chodzenie do sklepu to spacer dla zdrowia, to możliwość spotkania po drodze znajomych (o ile mama lubi znajomych...). Od czegoś trzeba zacząć, ale na pewno nie od artykułu. Artykuł może być wsparciem, a nie "zamiast" działania. Powodzenia!
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
03-12-2010, 10:43
Post: #3
RE: Niebezpieczeństwo płynace z zepsutej żywności
U mnie podobny problem jest babcią. Jak jedziemy do niej na obiad (łącznie jest nas 6 osób) to są przynajmniej dwie zupy, dwa rodzaje mięsa itd., potem deser w postaci przynajmniej dwóch domowych ciast. Nigdy nam się nie udało zjeść chociaż połowy tego wszystkiego. Tłumaczymy babci od lat, żeby szykowała mniej jedzenie, ale to nie skutkuje. Jedyne co osiągnęliśmy, to mniej ziemniaków czy ryżu do tego obiadku i to jedyne co się nie marnuje.

Uwielbiam Czekoladę Big Grin
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
08-02-2011, 11:09
Post: #4
RE: Niebezpieczeństwo płynace z zepsutej żywności
Ranyy!! Zuzanka zabierzesz mnie na obiad do babci? Skoro i tak się tyle jedzenia zmarnuje...Big Grin Dawno nie byłam na takim prawdziwym rodzinnym obiedzie. Ale to smutne...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-02-2011, 13:15
Post: #5
RE: Niebezpieczeństwo płynace z zepsutej żywności
Smile szczęśliwie babcia rzadko wyprawia takie duże obiady, tylko na większe okazje

Uwielbiam Czekoladę Big Grin
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
09-05-2011, 13:25
Post: #6
RE: Niebezpieczeństwo płynace z zepsutej żywności
Jest dorosłą kobietą... myślę, że jest tu jakiś problem psychologiczny... czy Twoja mama poczuła kiedyś co to głód i teraz woli gromadzić niż nie mieć co jeść...? może się mylę, ale jest to wyraz jakiś obaw... ? myślę, że lepsza niż książka będzie rozmowa na spokojnie. bez osądzania... może ją po prostu zapytaj dlaczego tyle kupuje skoro nie dążycie wszystkiego zjeść? powodzenia!
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

Kontakt | aktywniepozdrowie.pl | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS