Dyskusja

[marcelina]

Chciałabym podzielić się z wami moim postrzeżeniem, od jakiegoś czasu jest wielki boom na zdrowy tryb życia, zdrowe odżywianie, uprawianie sportu i diety. Prawie każdy jest/ był lub zapewne będzie na jakiejś diecie! To chyba już moda. Gnanie za ideałem. Choć jestem szczupłą osobą też porwał mnie ten nurt. Pomyślałam sobie, kurcze wszyscy wokół tak dbają o siebie, chodzą na siłownie, fitness nie jedzą fast foodów, cukierków, czekolady. Też się staram w końcu mam ten wystający brzuszek. Zaczęłam dwa razy myśleć przed zjedzeniem jednego cukierka, najpierw ile ma kalorii potem ile czasu będę musiała go spalać na siłowni, a jak się i tak się na niego skusze mam coś w rodzaju poczucia winy. Wczoraj doznałam olśnienia, jadłam sobie zwykłe kukurydziane chrupki, kiedy podeszła do mnie koleżanka i powiedziała: nawet nie zdajesz sobie sprawy ile one mają węglowodanów to same kalorie! I wtedy stwierdziłam, że chyba trochę poszaleliśmy na punkcie zdrowego stylu życia! Jedzenie ma nie tylko odżywiać, ale też sprawiać przyjemność. To normalne, że mając dobrze ponad dwadzieścia lat nie mam figury 15-stki i raczej już nie będę mieć Ćwiczenia jak najbardziej tak! Ale nie bójmy się sięgać po małe przyjemności, życie jest za krótkie żeby sobie tylu rzeczy odmawiać!

A wy co uważacie na ten temat?

[hildr]

Nie dajmy się zwariować! wiadomo że codzienne wcinanie frytek i kebaba nie wpłynie dobrze na naszą figurę i zdrowie ale raz na jakiś czas można sobie pozwolić!
nie chodzi o to by wyglądać jak szkielet czy jak 15 latka bo po co?
o ile waga jest w granicach normalnego BMI a my czujemy się dobrze w naszej skórze to jest ok
jeść zdrowo pewnie! ćwiczyć jasne obie rzeczy powinny jednak sprawiać na przyjemność a nie być przykrym obowiązkiem

[marcelina]

A nie sądzicie, że media zaczynają trochę z tym przesadzać? Jakiś czas temu słyszałam o programie kulinarnym, który miał być usunięty z anteny, tylko dlatego, że potrawy nie były dietetyczne co ma zły wpływ na otyłe społeczeństwo.

[Mądry Staś]

Ostatnio dużo się słyszy o tym, że tyjemy szybciej niż Amerykanie, co jest, przynajmniej dla mnie, przerażające. W mediach chcą pokazać, że zależy im na rozwiązaniu problemu, bo przecież media też są trochę winne otyłości. W końcu telewizje kuszą nas swoją ramówką, w internecie jest mnóstwo informacji, a ludzie bez umiaru korzystają z tego w wolnym czasie zamiast aktywnie odpoczywać, siedzą przed komputerem albo leżą przed telewizorem.

[natka]

A ty Stasiu co właśnie robisz? Siedzisz przed komputerem, prawda? tak jak ja i cała reszta forumowiczów...

[Mądry Staś]

No cóż, w pracy zawsze znajdzie się chwila na odpoczynek, więc i na wpis na forum ale w domu bardzo rzadko korzystam z komputera, po prostu mam przesyt po całym dniu pracy.

[Belfegor]

To normalne, że mając dobrze ponad dwadzieścia lat nie mam figury 15-stki i raczej już nie będę mieć


Ha ha ha
Poczekaj, jak przekroczysz 35 i 40 lat, to zatęsknisz za figurą 20- latki. Masz rację, nie wolno dać się zwariować.
Wspaniała włoska aktorka, Sophia Loren, która zawsze miała nieskazitelną figurę bez względu na wiek, pytana o dietę, odpowiadała, że je wszystko na co ma ochotę, ale się nie obżera. Umiar, mocium panie