Forum aktywniepozdrowie.pl
Utyć w Guantanamo - Wersja do druku

+- Forum aktywniepozdrowie.pl (http://forum.aktywniepozdrowie.pl)
+-- Dział: CIEKAWOSTKI (/forum-17.html)
+--- Dział: NOWOŚCI (/forum-52.html)
+--- Wątek: Utyć w Guantanamo (/thread-165.html)



Utyć w Guantanamo - Adalbert - 29-06-2011 8:03

Źródło: Glen Kessler / The Washington Post z dnia 30.05.2011.

W tym amerykańskim obozie siedzi 172 więźniów. 48 może pozostać w jego murach bezterminowo jako jeńcy wojenni. Czy największym problemem jest tam dziś otyłość?

"Musimy zdać sobie sprawę z tego, że ci więźniowie doświadczają problemów, jakich wcześniej nigdy nie mieli. Czy wiecie, co jest obecnie największym problemem w Guantanamo? Otyłość. Ci ludzie jedzą lepiej niż kiedykolwiek w życiu, mają lepszą opiekę medyczną, mają prawników… Gdzieś przecież trzeba postawić granice". Tak mówił niedawno senator James M. Inhofe.

Senator wygłosił te słowa w programie "Fox and Friends" tłumacząc, dlaczego jego zdaniem więźniowie z Guantanamo nie powinni mieć prawa do wizyt najbliższych. Dwa dni wcześniej o sprawie pisał "Washington Post", podkreślając, że ta "bezprecedensowa propozycja" miała na celu "ulżenie osadzonym, z których niektórzy są zamknięci w tym obozie już od niemal dziesięciu lat".

Inhofe gorąco broni więzienia w Guantanamo (które prezydent Obama bezskutecznie usiłował zlikwidować), ale jego ostatni komentarz to – trzeba przyznać – zupełnie nowy punkt widzenia w wieloletnim politycznym sporze. Poprosiliśmy biuro senatora o dokumentację. Rzecznik polityka, Jared Young, zaczął od dostarczenia nam wycinków prasowych z 2006 roku – już wtedy agencja Associated Press donosiła, że więźniowie przybrali na wadze średnio ok. 20 kg i masa ciała większości z nich mieści się w granicach "od normalnej do lekkiej nadwagi i lekkiej otyłości".

W 2006 roku jeden więzień ważył dwukrotnie więcej niż w chwili zatrzymania – ok. 185 kilogramów. Wygląda jednak na to, że to odosobniony przypadek, zważywszy że średni wzrost masy ciała wyniósł ok. 10 kg, a w chwili przybycia do Guantanamo większość więźniów była wychudzona i niedożywiona. "Podczas wizyty w Guantanamo 2. lutego 2009 roku senator Inhofe został poinformowany przez kontradmirała Davida Thomasa (dowódcę bazy w Guantanamo), że jednym z poważnym problemów, jakim muszą stawić czoło władze obozu jest fakt niezdrowego przybierania na wadze coraz większej liczy więźniów" – napisał nam rzecznik senatora w mailu.

Young dodał także, że biuro senatora otrzymało dokument datowany na 23. marca 2009 roku, w którym można znaleźć informacje o żywieniu więźniów. Znajdują się w nim m.in. takie stwierdzenia: "Posiłki dla osadzonych przyrządzane są zgodnie z ich potrzebami kulturowymi i dietetycznymi i kosztują ok. 3 mln dolarów rocznie. Każdy więzień otrzymuje dziennie od 6,5 d 6,8 tys. kalorii i może wybierać z sześciu różnych zestawów posiłków. Dwa razy w tygodniu podawane są większe posiłki".

Niestety, najnowsze doniesienia wydają się przeczyć tezom senatora Inhofe’a – wygląda na to, że dysponuje nieaktualnymi danymi. – W każdym z obozów więźniowie dostają trzy gorące posiłki dziennie, przygotowane zgodnie z zasadami halal – powiedziała nam komandor Tamsen Reese, rzeczniczka dowództwa obozu. – Daje to od 4,5 do 5 tys. kalorii dziennie. Na pytanie o problem otyłości w Guantanamo pani rzecznik odparła: – Podobnie jak w każdej populacji jest tu trochę osób otyłych. Nasz personel medyczny stale doradza osadzonym w kwestii zdrowych wyborów diety, przypomina także o pożytkach zdrowotnych płynących z ćwiczeń fizycznych. Ostatecznie jednak każdy więzień sam decyduje o tym, co je i w jakich ilościach.

Komentarz senatora Inhofe’a sugerował, że osadzeni w Guantanamo mają się całkiem dobrze – nie zmienia to faktu, że jest to więzienie i warunki do życia nie są w nim idealne. Wystarczy obejrzeć zdjęcia na oficjalnej stronie bazy w Guantanamo (gdzie przecież na pewno wszystko ukazane jest z możliwie najlepszej strony), aby przekonać się, że rzeczywistość wygląda dość ponuro.

Organizacje obrońców praw człowieka opisują życie w Guantanamo w znacznie ciemniejszych barwach – raporty na ten temat opublikowały m.in. Center for Constitutional Rights (2009) i Human Rights Watch (2008). Zgodnie z tymi dokumentami – a także z najnowszym raportem opublikowanym na łamach dziennika "Miami Herald" – w najcięższej sytuacji są więźniowie oskarżeni o zbrodnie wojenne. Każdy spędza 12 godzin na dobę zamknięty w celi o wymiarach 3,5 na 2,5 metra, wyposażonej w łóżko, umywalkę i ubikację.

Więźniowie już kilkakrotnie podejmowali strajki głodowe protestując przeciwko warunkom panującym w obozie – ostatni taki strajk, co potwierdził rzecznik Pentagonu, odbył się w ubiegłym miesiącu. W Guantanamo doszło także najprawdopodobniej do kilku samobójstw, choć ich okoliczności na razie nie wyjaśniono. Agencja Associated Press donosiła, że często dochodziło do ataków więźniów na strażników. Niemal stu osadzonych sklasyfikowano jako osoby z problemami psychiatrycznymi – chodziło m.in. o ciężką depresję, schizofrenię i chorobę dwubiegunową.

Można bronić idei więzienia w Guantanamo i przetrzymywania więźniów nie uciekając się do absurdalnych twierdzeń. Jeśli nawet kilku więźniów przybrało na wadze, to nikt rozsądny nie powie przecież, że otyłość jest największym problemem obozu. Ataki na strażników, samobójstwa osadzonych, problemy psychiczne – wszystko to na pewno należy uznać za znacznie poważniejsze kwestie.
---------------------------------------
Exclamation
Więcej o otyłości dowiesz się z artykułów "Sprawa dużej wagi" : http://www.aktywniepozdrowie.pl/index.php?go=artykuly&s=kat&nadkat_id=1&kat_id=4