Forum aktywniepozdrowie.pl

Pełna wersja: Woda z filtra
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Od kilkunastu lat są dostępne na rynku filtry do wody, działające na bazie odwróconej osmozy. Słyszałem tak różne opinie na temat jakości wody z takiego filtra, że mam ochotę poznać opinię eksperta. Confused

Aleksandra Koper

System odwróconej osmozy jest obecnie chyba najpopularniejszym sposobem uzdatniania wody pitnej. Inaczej nazywane są filtrami molekularnymi a sam proces uzdatniania nosi nazwę hiperfiltracji. Główny element składowy, odpowiadający za odseparowanie zanieczyszczeń od cząsteczek wody - membrana osmotyczna - oczyszcza wodę w sposób radykalny, usuwając z niej prawie wszystkie zanieczyszczenia, wirusy, bakterie, ale także składniki mineralne. A musimy pamiętać, że woda jest w naszej diecie ważnym źródłem składników mineralnych, takich jak magnez, wapń czy fosfor. Woda uzdatniona przez membranę, musi (!) być wtórnie mineralizowana. Decydując się na założenie filtrów do wody musimy pogodzić się z tym, że regularnie (średnio co pół roku) musimy wymienić wkład mineralizatora. Co ciekawe, oferowane przez producentów systemy odwróconej osmozy, posiadają możliwość, w zależności od potrzeby, na pobieranie wody spożywczej (zmineralizowanej) do celów konsumpcyjnych oraz wody do celów gospodarczych - np. do żelazka (zdemineralizowanej). System ten jest zalecany dla osób chorych, starszych oraz małych dzieci, czyli osób z osłabioną odpornością.
Pozdrawiam,
Ola Koper
Brzmi ładnie i naukowo, ale nadal nie daje jasnej odpowiedzi - dobre, ale...
Nie jestem ekspertem od żywienia i trudno mi polemizować, ale wydaje mi się, że główne źródło naszych składników odżywczych powinno pochodzić z pożywienia, a nie z wody. Woda ma być czysta. Ta ciecz, która płynie nam z kranu nadaje się do picia, bo nie ma w niej żywych - czytaj aktywnych - drobnoustrojów, które mogłyby zakłócić nasze zdrowie. O.K. Ale... rozumiem, że w wodzie są trupy tych drobnoustrojów. Z tego co dowiedziałem się od lekarza z wieloletnią praktyką na oddziale zakaźnym trupy bakterii są obcym białkiem, które wchłaniamy zupełnie nieświadomie, pijąc wodą z kranu - obojętnie jaką - surową, czy przegotowaną! Obce białko ma wpływ na rozwój alergii. Może to jest jedna z odpowiedzi, skąd nagle w Polsce tylu alergików.
Ponadto woda z filtra osmotycznego usuwa wszystkie bakterie, bo "oczko" przez które musi przejść woda w membranie osmotycznej jest nieporównywalnie mniejsze od wielkości bakterii. Oko sita przez które przechodzi woda w normalnej oczyszczalni można porównać do boiska piłkarskiego, a bakterię do piłki nożnej. Już choćby to porównanie i konsekwencje jakie niesie ze sobą picie wody z trupami bakterii(!) pokazuje skalę problemu. Nie umrzemy od wody z kranu, na pewno nie, ale możemy zachorować na chorobę przewlekłą. Kto chętny?
Powrócę do składników mineralnych zawartych w wodzie. Myślę, że lepiej zjeść łyżkę twarogu, niż wypić kilkanaście litrów wody mineralnej, aby zaspokoić dzienne zapotrzebowanie choćby na wapń. W przypadku innych minerałów jest podobnie - owoce, warzywa, suplementy. Woda? Naturalnie, ale ważniejsze jest właściwe odżywianie.
Cieszę się, że ekspert zaznaczył, że woda z filtra osmotycznego jest wskazana ludziom chorym, bo to znaczy, że zdrowym tym bardziej.
Pozdrawiam!

Aleksandra Koper

Woda nie jest tylko i wyłącznie źródłem H2O! Możemy tam znaleźć naprawdę dużo więcej (i nie mam tu na myśli tylko bakterii Smile )! Picie wody demineralizowanej może doprowadzić dosłownie do "rozcieńczenia" naszego organizmu. Skład elektrolitów w naszych płynach ustrojowych powinien być utrzymywany na stałym poziomie. Jest to warunkiem prawidłowej pracy chociażby mięśnia sercowego. Dlatego jeszcze raz przestrzegam osoby stosujące filtry, aby pamiętały o powtórnej mineralizacji wody!

Co do diety, to faktycznie nie polecam tu wody wodociągowej jako najlepszego źródła składników mineralnych, żywność znacznie lepiej się do tego nadaje. Jednak, jak wspomniałam wcześniej, picie wody bez tych składników może się dla nas źle skończyć.

Pozdrawiam,
Ola Koper
Co do diety, to faktycznie nie polecam tu wody wodociągowej jako najlepszego źródła składników mineralnych, żywność znacznie lepiej się do tego nadaje. Jednak, jak wspomniałam wcześniej, picie wody bez tych składników może się dla nas źle skończyć.

-------
Rozbawiło mnie to tłumaczenie, proszę wybaczyć, bo skoro woda wodociągowa nie jest najlepszym źródłem składników mineralnych, to proszę mi powiedzieć, dlaczego nie wolno mi pić wody z filtra + składniki mineralne w warzywach, owocach, suplementach???
Badania przeprowadzone przez niezależną instytucję zajmującą się sprawami wody WQA wyraźnie pokazały, że picie wody z filtra osmotycznego (stosowane w amerykańskiej marynarce wojennej od pierwszych lat 60- tych XX wieku, a zatem już z 50- letnią tradycją!) nie ma żadnego szkodliwego wpływu na stan zdrowia pijących.
Będę się czepiał, jak pijany płotu i będę prosił o odpowiedź - czy picie wody z filtra osmotycznego + właściwe odżywianie się jest wystarczające, czy muszę mimo wszystko szukać jakiś elektrolitów w butelkach z płynem, o których nic nie wiem, poza tym, że ktoś go sprzedaje i wypisuje mi na etykietach, co chce wypisać.
Zawsze wyobrażałem sobie organizm człowieka jako złożoną maszynerię, która potrafi dostosować do własnych potrzeb minerały, które dotarły nie za sprawą picia, a za sprawą jedzenia, bez szkodliwości dla organizmu, jeśli minerały zostały dostarczone w odpowiedniej ilości.

Aleksandra Koper

Nie zrozumieliśmy się Sad Woda z filtra (mineralizowana) + odpowiednia dieta wystarczy do dostarczenia odpowiednich ilości składników mineralnych.

Chciałam zaznaczyć, że picie wody przefiltrowanej - niezmineralizowanej ponownie (!) - jest szkodliwe. Pijąc wodę dejonizowaną rozcieńczamy płyny ustrojowe (czyli zmniejszamy stężenie elektrolitów we krwi), prowadząc do ogólnego osłabienia organizmu, bólu głowy, drgawek, a nawet zatrzymania akcji serca i śpiączki.
W takim razie mam konkretne pytanie. Czy stosując wodę z filtra osmotycznego (bez mineralizatora) i gotując na niej np. zupę, na świeżych warzywach, przechodzą do tej wody z warzyw mikroelementy i czy to wystarczy?

Aleksandra Koper

Ciekawe pytanie. Oczywiście przy przygotowywaniu wywaru, do zupy przechodzi cała gama składników odżywczych. Na tym właśnie polega gotowanie np. rosołu. Warto wiedzieć, że przygotowując rosół, mięso powinniśmy gotować od zimnej wody, wtedy rosół będzie bogatszy i smaczniejszy Smile Natomiast jeśli zależy nam na gotowanym mięsie, zacznijmy gotowanie od gorącej wody.
A wracając do naszej wody - na pewno talerz tak przygotowanej zupki jarzynowej nie pokryje nam dobowego zapotrzebowania na składniki mineralne.
Pozdrawiam Ola Koper
Przekierowanie